Balkon jest integralną częścią mieszkania i teoretycznie jego właściciel może na nim robić wszystko, co mu się spodoba. Jednak w praktyce, niektóre czynności wykonywane na balkonie są karalne. Co więcej, jeśli zostaniemy przyłapani na gorącym uczynku, możemy otrzymać mandat. Jego wysokość może być zaskakująca - w niektórych przypadkach wynosi nawet 1500 zł.
Nie rób tego na balkonie, bo możesz zapłacić mandat
Balkon nie jest częścią wspólną budynku, lecz przynależy do konkretnego lokalu mieszkalnego. Właściciel ma więc prawo robić na nim to, co chce, pod warunkiem przestrzegania zasad ustalonych przez zarząd spółdzielni lub wspólnotę mieszkaniową.
Niestety, zdarza się, że niektóre osoby, świadomie lub nie, łamią przepisy. Przykładowo, ze względów bezpieczeństwa, zabronione jest rozpalanie grilla na balkonie, które niesie za sobą ryzyko pożaru, co stanowi zagrożenie dla wszystkich mieszkańców budynku. Dopuszczalne jest natomiast korzystanie z grilla elektrycznego.
Inny zakaz, który może wywołać uśmiech na twarzy, dotyczy nagości. Choć brzmi to być może zabawnie, opalanie się na balkonie bez ubrań jest dość popularnym zjawiskiem. Grozi jednak za to najwyższy mandat wynoszący aż 1500 zł.
Inne „balkonowe zakazy”
Poza rozpalaniem grilla i rozbieraniem się, na balkonie nie wolno umieszczać ciężkich donic, które mogą stanowić zagrożenie dla przechodniów. Niedopuszczalne jest także zaśmiecanie, w tym trzepanie dywanów.
Choć palenie papierosów na balkonie nie jest prawnie zabronione, sąsiedzi zwykle patrzą na to nieprzychylnym okiem. Podobnie jest z organizowaniem głośnych imprez na zewnątrz, niezależnie od pory dnia. Powszechnie przyjęło się, że cisza nocna obowiązuje od godziny 22:00 do 6:00.
Napisz komentarz
Komentarze