Kumulacja nieszczęść — napędzające się błędne koło
Czy przedsiębiorcy wykorzystali trudną sytuację opałową związaną z deficytem węgla i wysokimi cenami gazu? W czasach, kiedy wszystko winduje w górę, a jedynie pensje pracownicze niepokojąco utrzymują się na jednakowo niskim poziomie, każda firma dba jedynie o własny interes, a przynajmniej tak twierdzi Rząd.
Podniesienie cen kolejnego surowca opałowego odbić się może na stanie zdrowia ludzi i środowiska naturalnego, kiedy to mieszkańcy będą ratować się pierwotnymi formami ogrzewania domostw.
Co się dzieje z polskim drzewem?
Liczne umowy na eksport cennego surowca obligują Polskę do wysyłania jakościowego drewna poza granice kraju. Wnioskując, problemy z drewnem związane są nie z jego brakiem, a dyspozycją. Żądza pieniądza ubiegłych lat odbiła się czkawką na obecnej sytuacji kraju.
Eksportujemy drewno do krajów kontraktowych, a sami zmuszeni jesteśmy do jego nietaniego importu. Zmiana ceny ze 150 zł do 700 zł za niskiej klasy drewno to wręcz zatrważający wynik.
Drewno na opał to nie wszystko
Drewno jako surowiec grzewczy to tylko jedna strona problemu. Produkcja mebli i przedmiotów codziennego użytku opierająca się na przemyśle drzewnym również poniesie wyższe koszty. W odpowiedzi zaś na ten wzrost spodziewać się można kolejnych wzrostów cen towarów w sklepach.
Reklama
Ceny drewna wystrzeliły w górę. Przełoży się to na wiele branż
Odnoszący się do transformacji kraju cytat "zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną" przestał bawić Polaków. Od rozpoczęcia wojny na Ukrainie drastycznie rosnące ceny towarów spędzają sen z powiek. Po węglu i gazie przyszedł czas na wzrost kosztów kolejnego surowca. Cena drewna drastycznie szybuje w górę, co prawdopodobnie związane jest z ostatnim popytem między innymi na drzewo opałowe.
- 26.07.2022 08:26
- Źródło: PAP
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze