Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 maja 2024 09:32
WAŻNE!
Reklama

Rodzice zaniepokojeni nową bulwersującą grą nastolatków

To kolejny trend, za którym podążają nieświadome nastolatki. Jedna z mam bije na alarm i ostrzega rodziców przed niepokojącą „grą”, w którą grają nawet dzieci z podstawówek. „To przegięcie w każdej postaci” – piszą internauci. Co zatem jest w niej takiego nieodpowiedniego?
  • Źródło: www.edziecko.pl, topnewsy.pl
Rodzice zaniepokojeni nową bulwersującą grą nastolatków

Źródło: topnewsy.pl, fot. Pexels

Zaniepokojona mama 11-letniej dziewczynki, na swoim Tik Toku opublikowała film, w którym przestrzega innych rodziców. Powód jest jeden. Wśród nastolatków pojawił się dość niebezpieczny trend, który nazwany jest „grą w wóz strażacki”, i nie jest niewinną zabawą. Pod filmem pojawiła się masa komentarzy, bo okazuje się, że problem dotyczy nie tylko starszych dzieci, ale również tych młodszych i mniej świadomych. – Edukacja to podstawa. Ucz swoje dzieci odpowiednich zachowań i reakcji na zło – powiedziała kobieta.

 

Mama ostrzega przed grą w „wóz strażacki”

Jedna z mam na swoim Tik Toku dodała film, w którym przestrzega rodziców, aby baczniej zwracali uwagę na to, co robią ich dzieci. – To apel do rodziców nastolatków. Moja 11-letnia córka właśnie poinformowała mnie, że teraz chłopcy grają w grę zwaną „wozem strażackim” – powiedziała zaniepokojona matka w klipie. 

Na czym polega nowa gra? – Na początku nie wiedziałam, o co chodzi, ale moja córka szybko mi to wyjaśniła. Wyobraźcie sobie, że chłopiec kładzie rękę na udzie koleżanki i mówi jej: „Moja ręka to wóz strażacki. Zamierzam powoli przesuwać ją w górę, ale kiedy poczujesz się niekomfortowo, powiedz czerwone światło – opisuje zabawę kobieta. Czy alarm działa? Niekoniecznie, bo chociaż dziewczynka nie chce się bawić dalej, to gra jest kontynuowana. – Chłopiec powoli przesuwa rękę w górę, aż dziewczynka poczuje się niekomfortowo i powie: „czerwone światło”. A wiesz, co robią te małe pierdoły? Mówią: „Przepraszam, wozy strażackie nie zatrzymują się na czerwonym świetle”. I przesuwają rękę dalej, aż dotkną krocza dziewczyny – dodała zbulwersowana kobieta.

 

Lepiej dmuchać na zimne

W mediach społecznościowych znajdziemy różnego rodzaju treści, które jak się okazuje, nie do końca są bezpieczne. I o ile osoba dorosła jest w stanie ocenić je krytycznie, nieco trudniej jest to zrobić dziecku.

Pod płaszczykiem dobrej zabawy, może kryć się tak naprawdę wiele niebezpiecznych sytuacji. Był już Niebieski Wieloryb, dość głośno również było o wyzwaniu polegającym na zażywaniu niebezpiecznych substancji i wprowadzaniu organizmu w stan psychozy. Teraz popularność powoli zdobywa gra w wóz strażacki, która jest niczym innym, jak zwykłym nadużyciem. – Proszę, rozmawiajcie ze swoimi dziećmi. Mówcie im, co wypada, a co jest złe. Takie obmacywanie nie powinno nigdy mieć miejsca – pisze jeden z internautów pod filmem zaniepokojonej mamy.

Warto w tym momencie przypomnieć definicję molestowania seksualnego, by nie bagatelizować podobnych incydentów i nie wkładać ich do szufladki głupich nastoletnich zabaw. To coś o wiele bardziej poważnego, co może skończyć się traumą dla jednego z "graczy".

Molestowanie seksualne to bowiem każde nieakceptowane zachowanie o charakterze seksualnym, którego skutkiem jest naruszenie godności lub poniżenie osoby dotkniętej. Zachowanie to może się składać z niepożądanego kontaktu fizycznego, niechcianego dotyku, obmacywania, a nawet żartów o podtekście erotycznym czy natarczywych spojrzeń, komentarzy na temat wyglądu i ubioru, dwuznacznych gestów, seksualnych propozycji, aluzji czy nawet sugestii.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama