Zdarzenie to miało miejsce w poniedziałek 4 marca nad ranem. Czy to obiekt wojskowy? W tej sprawie od rana panował chaos informacyjny. Policja odsyłała po więcej informacji do rzecznika 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, a tam z kolei ponownie kierowano do policji i prokuratury. Policjanci zabezpieczyli miejsce upadku do czasu przyjazdu służb.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Elblągu rozwiała wątpliwości w sprawie tajemniczego obiektu. – Rzeczywiście koło Miłakowa zabezpieczono nieznany obiekt. Na miejscu pracowali funkcjonariusze ABW, żandarmeria oraz policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to balon meteorologiczny. Został on zabezpieczony i zostanie poddany dalszym badaniom — powiedziała w rozmowie z "Faktem" prok. Ewa Ziębka z Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Okazuje się, że to nie jedyny obiekt który spadł z nieba na Mazurach w ostatnim czasie. Podobne zdarzenie miało miejsce w oddalonej od Miłakowa o około 120 km miejscowości Kierwik w powiecie szczycieńskim. Mieszkaniec tej wsi znalazł tajemniczy przedmiot w niedzielę 3 marca, jednak poinformował o swoim niecodziennym odkryciu dzień później, po tym jak zobaczył doniesienia medialne w Internecie i w telewizji na temat incydentu pod Miłakowem.
Również do Kierwika pojechali policjanci i zabezpieczyli obiekt, który przypominał balon. O całej sytuacji zostało powiadomione wojsko i to ono podejmie decyzję, co dalej stanie się z tym przedmiotem.
Napisz komentarz
Komentarze