Jak Polacy oszukują na L4?
Z danych Conperio wynika, że 32% badanych przez nas Polaków przyznaje, że zdarzyło im się pójść na zwolnienie lekarskie pomimo dobrego stanu zdrowia. Fałszywe zwolnienia nie są jednak normą. Wśród osób, które osobiście przyznały się do sięgania po lewe L4, 54% zadeklarowało, że zdarza się to bardzo rzadko, a 27%, że wydarzyło się tylko raz. Co piąty Polak nadużywa chorobowego czasami lub bardzo często – wynika z badania przeprowadzonego przez LiveCareer.
Oto najczęstsze przyczyny korzystania z L4 niezgodnie z przeznaczeniem:
- potrzeba odpoczynku – 35%,
- złe relacje z szefem – 14%,
- problemy rodzinne – 14%,
- strach lub stres spowodowany obowiązkami w pracy – 10%,
- złe relacje ze współpracownikami – 6%,
- dodatkowe obowiązki poza pracą – 6%,
- nielubienie swojej pracy – 5%.
Wśród pozostałych odpowiedzi pojawiły się m.in. kiepski nastrój, niska pensja, wypowiedzenie umowy przez pracodawcę oraz odmowa udzielenia urlopu pracownikowi, który wykupił już wczasy z dziećmi w określonym terminie.
Jak wskazują eksperci LiveCareer Polska, 35% lewych zwolnień, do których przyznali się respondenci, trwało kilka dni, 33% – tydzień, 17% – do dwóch tygodni, a 8% – do czterech tygodni. Do dłuższego przebywania na chorobowym mimo dobrego stanu zdrowia przyznało się 7% Polaków w tej grupie. Ponadto 35% badanych, którzy kłamali na temat stanu swojego zdrowia, wzięło lewe L4 w terminie, który pokrywał się z ich urlopem, tym samym wydłużając sobie czas wolny.
Fałszywe L4 nie każdemu wychodzi na zdrowie. Co czeka nieuczciwych pracowników?
Najczęstsze konsekwencje osób wykorzystujących „L4" niezgodnie z przeznaczeniem:
- wypowiedzenie umowy – 31%
- zwolnienie dyscyplinarne – 30%
- konieczność zwrotu i/lub wstrzymanie zasiłku chorobowego – 25%
- nagana od przełożonego – 20%
- pogorszenie relacji w pracy – 14%
- obniżenie wynagrodzenia – 11%
- zamrożenie podwyżki, premii i/lub awansu – 2%
Co ciekawe – mężczyźni, którzy udawali chorych, najczęściej byli karani zwolnieniem dyscyplinarnym (27%), koniecznością zwrotu zasiłku (25%), wypowiedzeniem umowy w innym trybie (23%) oraz pogorszeniem relacji w pracy (19%). Natomiast kobiety – wypowiedzeniem umowy (47%), zwolnieniem dyscyplinarnym (42%), naganą od przełożonego (41%) oraz obniżeniem wynagrodzenia (28%).
ZUS wstrzymuje zasiłki. Kto powinien się obawiać?
Szczeciński oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych cofnął zasiłki nieuczciwym pracownikom. Decyzja zapadła po otrzymaniu danych z kontroli, którą przeprowadziła wyspecjalizowana firma. ZUS otrzymując dokładnie udokumentowany wynik kontroli pracowników przebywających na L4, który wykazał nadużycia, zdecydował cofnąć im zasiłki. Przed kilkoma dniami ZUS poinformował, że w całym 2023 roku jednostka skontrolowała 461,2 tys. zwolnień lekarskich. W ich następstwie zakwestionowano 28,9 tys. świadczeń chorobowych na kwotę 29,273 mln zł. Jak przekazał rzecznik prasowy ZUS, w trakcie zwolnienia ubezpieczeni brali udział w niecodziennych przedsięwzięciach, m.in. w regatach, w pikiecie w urzędzie czy remoncie mieszkania.
– Cieszymy się z konsekwentnych decyzji szczecińskiej jednostki, bowiem tak szybkie działanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w ewidentnych przypadkach nadużyć nie zawsze jest normą – komentuje Mikołaj Zając, prezes Conperio. – Dostrzegamy coraz większe zainteresowanie kontrolami zwolnień chorobowych. Chodzi zarówno o weryfikację, czy chorzy prawidłowo korzystają ze zwolnień, jak i sprawdzenie, czy wystawione zaświadczenia lekarskie są zasadne. Trend ten będzie w kolejnych miesiącach przybierał na sile, ponieważ pracodawcy pozostawieni są z problemem sami sobie, a liczba kontroli przeprowadzanych przez ZUS jest wciąż niewystarczająca w porównaniu do skali nadużyć – podkreśla prezes Zając.
Kontrolny trend w najbliższych miesiącach będzie przybierał na sile w całym kraju.
Napisz komentarz
Komentarze