Jednorazowe e-papierosy i młodzież
Jak podaje Główny Inspektorat Sanitarny (GIS), jednorazowe e-papierosy to urządzenia elektroniczne, które podgrzewają specjalną ciecz (e-liquid) i wytwarzają aerozol. Większość z tych aparacików składa się z elementu grzewczego, baterii i miejsca na e-liquid. Korzystanie z jednorazowego e-papierosa jest czasem nazywane wapowaniem lub juuligniem.
Liczba użytkowników elektronicznych papierosów jest bardzo duża, szczególnie w grupie nastolatków i młodych dorosłych. Coraz więcej uczniów przychodzi do szkoły z elektronicznymi papierosami – informuje GIS.
Według danych dziennikarzy TVN-u niemal 50% uczniów pali jednorazowe e-papierosy każdego dnia. Eksperci mówią już o pandemii uzależnienia.
– Palimy codziennie. Pierwszego zapaliliśmy, mając 14 lat – mówią uczniowie jednej ze szkół w rozmowie z dziennikarką TVN.
W programie TVN UWAGA! przedstawiono historię Eleny Naperotti, polskiej studentki i modelki, która przez jednorazowe e-papierosy nabawiła się odmy opłucnowej. – Wszyscy palili, więc pomyślałam, że czemu też nie spróbować. To było takie typowe wychodzenie na pięciominutowej przerwie – opowiada Elena. Diagnoza była dla niej szokiem. – Miałam czarno przed oczami. Już nie wiedziałam, co się dzieje. Wpadłam w całkowitą panikę. Ryczałam dzień w dzień. Lekarz zapytał, czy palę e-papierosy. Wtedy pojawiła się myśl: Po co ja tego w ogóle dotykałam? Czy było mi to potrzebne do szczęścia? – mówi.
Kupują od ręki?
Mimo że dla małoletnich są zakazane, zdobycie jednorazowych e-papierosów bez dowodu osobistego wcale nie jest trudne. Dziennikarze TVN-u ujawnili, że sprzedawcy bez wahania sprzedają je nastolatkom. Mężczyzna, który sprzedaje jednorazówki, przyznał że 75% jego klientów to osoby młode. Najmłodsze mają 14-15 lat. Nastolatki mają możliwość kupna jednorazowych e-papierosów w automatach stojących w licznych sklepach nieraz tuż obok zabawek.
Czym grozi wapowanie?
Regularne palenie jednorazowych e-papierosów może na zawsze zniszczyć płuca. W USA powstał nawet termin medyczny EVALI, oznaczający chorobę związaną z ciężkimi uszkodzeniami płuc po paleniu jednorazowych e-papierosów. EVALI można rozpoznać po dusznościach, kaszlu i bólu w klatce piersiowej. Często towarzyszy im przyspieszone bicie serca, płytki oddech, gorączka czy nudności.
– Aldehydy wpływają na uszkodzenie DNA, co w przyszłości może skutkować na przykład rozwojem chorób nowotworowych. Z kolei sukraloza zawarta w e-papierosie po podgrzaniu rozpada się i uwalnia m.in. trujący chlor – mówi prof. Katarzyna Koziak, kierowniczka laboratorium biochemii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
– Pandemia wapowania wymyka się spod kontroli. Jest znakiem czasów, aktualnie największym problemem w obszarze uzależnień – mówi Jagoda Władoń-Wilecka, specjalistka psychoterapii. – To jest chemia. Chemia, która uzależnia i pustoszy organizmy, zwłaszcza młodych ludzi – podkreśla terapeutka.
Jak mówi prof. Katarzyna Krenke z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – Na oddział w którym pracuję, trafiają nastoletni pacjenci z poważnymi powikłaniami. Często są oni przyjmowani na oddziały intensywnej terapii. I trzeba wyraźnie powiedzieć, że u części tych osób taka choroba kończy się zgonem.
Co na to ministerstwo zdrowia?
– Nie chcę mówić, że to jest analogiczna sytuacja jak z dopalaczami, ale trochę ją przypomina. Zakaz papierosów jednorazowych musi być bezwzględny – uważa wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny. – To jest zabronione, z tym, że w tej chwili ministerstwo zdrowia nie dysponuje bronią, aby zwalczać takie produkty. Możemy wprowadzić naprawdę dotkliwe kary i myślę, że takie wprowadzimy. Jednorazowe urządzenia do wdychania różnych substancji będą zabronione – dodaje wiceminister.
Przed paleniem e-papierosów ostrzega też Elena Naperotti. – Chciałabym, żeby ktoś dwa razy się zastanowił, zanim weźmie od kolegi pod szkołą e-papierosa, na zasadzie „Daj spróbować”. Jeśli komuś życie miłe, to powinien odpuścić sobie palenie e-papierosów – podkreśla studentka.
Napisz komentarz
Komentarze