Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:17
WAŻNE!
Reklama

Seniorka oszukana metodą na fałszywego "policjanta i prokuratora" straciła prawie 100 tys. zł.

Znaczną sumę pieniędzy straciła mieszkanka powiatu nowomiejskiego. Seniorka padła ofiarą oszustwa metodą „na policjanta i prokuratora”. Fałszywemu funkcjonariuszowi kobieta przekazała nie tylko swoje oszczędności ale także pieniądze z zaciągniętej pożyczki. Bez względu jaką metodą oszuści się posłużą, osoby starsze muszą pamiętać, aby nie przekazywać pieniędzy żadnym osobom, których tożsamości nie jesteśmy w stanie potwierdzić. Prawdziwy policjant, czy też funkcjonariusz innych służb, nigdy nie będzie żądał przekazania mu gotówki, jeśli to robi to znak, że mamy do czynienia z oszustwem.
  • Źródło: KPP Nowe Miasto Lubawskie
Seniorka oszukana metodą na fałszywego "policjanta i prokuratora" straciła prawie 100 tys. zł.

W czwartek (06.06.24r.) do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim zgłosiła się starsza mieszkanka naszego powiatu, która powiadomiła o oszustwie jakiego ofiarą padła metodą „na policjanta i prokuratora”.

 

Do kobiety na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, podająca się za policjantkę. Poinformowała seniorkę, że wspólnie z prokuratorem prowadzą akcję mającą na celu złapanie oszustów. Prosiła, by kobieta wykonywała wszystkie polecenia prokuratora. I tak się stało. Gdy kolejny telefon wykonał rzekomy prokurator seniorka robiła wszystko co jej kazał. Mężczyzna poinstruował ją, by przekazała mu swoje oszczędności, bowiem są one zagrożone. Kobieta trzykrotnie w umówione miejscu pozostawiała pakunki z pieniędzmi. Kolejnego dnia, podczas kolejnej rozmowy telefonicznej fałszywy prokurator kazał kobiecie zaciągnąć kredyt w konkretnym banku w kwocie 20 tys. zł. Wmówił przy tym kobiecie, że to będzie tzw. fikcyjny kredyt, którego nie będzie musiała spłacać. Kobieta zaciągnęła kredyt a następnie zgodnie z poleceniami wykonała 4 przelewy typu MoneyGram w placówce pocztowej. Dopiero gdy jeden z przelewów nie przeszedł, pracownica poczyty następnego dnia zorientowała się, że kobieta padła ofiarą oszustwa i kazała jej iść na Policję zgłosić ten fakt.

Pomimo informacji w mediach, licznych apeli Policji, seniorzy nadal oddają pieniądze oszustom. Dlaczego tak się dzieje? Przestępcy, posługujący się metodą „na policjanta” lub „na wnuczka”, wykorzystują element zaskoczenia, wywołują silne emocje i stres u starszej osoby, nakazują działać pod presją czasu. Wiedzą także, że osoby starsze przechowują dużą część oszczędności w domu.

Policjanci, ani też prawdziwi funkcjonariusze innych służb nie mają prawa żądać od nas wydania jakichkolwiek pieniędzy, ani też numerów naszego konta czy karty bankomatowej. Pamiętajmy również, że mundurowi nigdy nie poproszą nas o przelanie pieniędzy na wskazane przez nich konto bankowe! Jeśli to robią natychmiast powinniśmy rozłączyć połączenie i poinformować o tym Policję.

NIE PRZEKAZUJMY PIENIĘDZY ŻADNYM OBCYM OSOBOM BEZ WZGLĘDU OD OKOLICZNOŚCI!

Drodzy mieszkańcy. Rozmawiajmy z naszymi rodzicami i dziadkami, sąsiadami o tym, że są osoby, które mogą chcieć ich wykorzystać. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Nie zapominajmy także o osobach starszych, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Niech ta historia będzie przestrogą dla innych osób.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama