Odpowiedź na to pytanie dało badanie European National Panels pod kierunkiem dr. hab. Piotra Długosza. Miało ustalić, jakie jest nastawienia mieszkańców Polski, Słowacji, Czech i Węgier do uchodźców z Ukrainy. Wyniki opublikował portal rp.pl.
Czego dziś boją się Polacy?
Boimy się, że wojna w Ukrainie przeniesie się na teren Polski. Tę obawę wskazało 40 proc. ankietowanych.
Na drugim miejscy znalazła się inflacja. Wskazało ją 36 proc. badanych.
Trzecim największym lękiem Polaków jest użycia przez Rosję broni jądrowej na Ukrainie. Tę obawę wyraziło 28 proc. respondentów.
Co jeszcze znalazło się na liście lęków polskich? Napływ migrantów z Azji i Afryki (26 proc.) i zwiększenie liczby uchodźców z Ukrainy (23 proc.).
Jakie zatem jest dziś nasze nastawienie do Ukrainy i Ukraińców?
• 72 proc. badanych popiera pomoc humanitarną dla osób dotkniętych wojną na Ukrainie.
• 57 proc. jest gotowych przyjąć ich pod swój dach.
• 63 proc. uważa, że pomoc powinna być skierowana głównie do obywateli Ukrainy z terenów okupowanych przez Rosję.
A czy Polska nadal powinna przyjmować uchodźców z Ukrainy?
• 33 proc. – odpowiedziało TAK,
• 44 proc. – NIE,
• 22 proc. – nie mam zdania.
Piotr Długosz, szef badania: – Gdyby dzisiaj doszło do eskalacji konfliktu na Ukrainie i pojawiła się kolejna wielka fala uchodźców, to prawdopodobnie nie mogliby już liczyć w Polsce na takie wsparcie jak w pierwszym roku wojny.
Napisz komentarz
Komentarze