Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 05:35
WAŻNE!
Reklama

Asteroida zbliża się do Ziemi. Jesteśmy bezpieczni?

Niedaleko Ziemi przeleci asteroida. Nie byłoby to może nic nietypowego, gdyby nie fakt, że będzie to największe z tego typu ciał w pobliżu Ziemi w ostatnim czasie.
Asteroida zbliża się do Ziemi. Jesteśmy bezpieczni?

Autor: Pixabay

NASA poinformowała, że asteroida 7335, znana też pod oznaczeniem 1989 JA, minie nas z prędkością względną wynoszącą ok. 13,12 km/s. Najmniejsza odległość, na jaką się zbliży, to ok. 4 mln km – z punktu widzenia człowieka dużo, jednak pamiętajmy, że odległości kosmiczne należy interpretować inaczej. Obiekt został odkryty w 1989 r. Dokonała tego Eleanor Helin w Palomar Observatory w USA.

Dyskusyjna data

Portal Komputer Świat napisał przed kilkoma dniami, że „wiele serwisów podaje, że do zbliżenia dojdzie już w najbliższą niedzielę, 22 maja. Jednak z doniesień NASA jasno wynika, że to błąd, choć nie umniejsza skali wydarzenia. Agencja poinformowała, że 7335 przeleci obok Ziemi w piątek 27 maja z prędkością ok. 47 tys. km/h, z najmniejszą odległością od naszej planety o godz. 14.26 czasu uniwersalnego (16.26 czasu polskiego)”.

Czy Ziemia jest zagrożona?

Astronomowie twierdzą, że Ziemi nie grozi zderzenie z kosmicznym przybyszem. Naukowcy uważają, że ich obliczenia mają dokładność do 153 km. 

Nadal jednak nie wiadomo, jak duży jest nadlatujący obiekt. Jedni szacują jego średnicę na 1,8 km, inni uważają, że jest o ok. 800 m mniejsza. Co ciekawe, ów obiekt do naszej planety zbliżył się nie tylko w roku jego odkrycia – potem „w pobliżu” przelatywał jeszcze w latach 1996 i 2015.

Zjawiska nie będziemy w stanie zobaczyć gołym okiem, niemniej jego „uchwycenie” powinno być możliwe dzięki teleskopom.

Na prowadzonej przez NASA stronie internetowej CNEOS znajduje się stale aktualizowana lista tzw. planetoid bliskich Ziemi, czyli obiektów przemykających w dość bliskiej odległości od naszej planety.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama