Najniższa płaca w Polsce jest regulowana przepisami i wynosi ona obecnie 3490 złotych brutto. Latem kilka milionów Polaków, którzy otrzymują taką pensję, czeka kolejna podwyżka. Mają otrzymywać co miesiąc 3600 zł przed opodatkowaniem. Podwyżki w ostatnich latach są znaczące, ale takie kwoty nie robią wrażenia, jeżeli weźmie się pod uwagę, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w ubiegłym roku wyniosło 6346,15 zł, czyli o 11,7 proc. więcej niż rok wcześniej. To są oficjalne dane Głównego Urzędu Statystycznego.
Najwyższe pensje
Najniższa krajowa wypada blado, jeżeli spojrzy się na grupy zawodowe, które w Polsce zarabiają najwięcej. Tu trzeba ostrzec, że takie raporty powstają co jakiś czas i np. zgodnie z badaniem firmy Sedlak&Sedlak z 2019 najwięcej w Polsce zarabiali radcy prawni. Wskazano zarobki na poziomie 21 300 zł brutto. Niezłe pensje mieli także główni mechanicy w firmach produkcyjnych (20 tys. złotych brutto) czy programiści (19 500 złotych brutto).
Dane GUS
Spójrzmy jednak na najnowsze dane GUS zawarte w ostatnim raporcie o rynku pracy i wynagrodzeniach. Z dokumentu wynika, że zdecydowana większość Polaków (68,9 proc.) pracuje w sektorze prywatnym, przy czym najwięcej w przetwórstwie przemysłowym (24,4 proc. ogółu). W sektorze publicznym zatrudnionych jest 10,2 proc. pracowników. Nie oznacza to jednak, że zarabiają mniej.
Co prawda GUS-owskie dane wskazują, że największe podwyżki, i zarobki, są u „prywaciarza”, ale przecież sektor publiczny to także górnicy. I to oni w skali całego rynku pracy zarabiają najwięcej. To średnio 11 973,24 zł.
- Na wysokie pensje — poza górnikami — mogą też liczyć informatycy. Wlicza się ich do sekcji informacja i komunikacja, która jest najlepiej opłacaną branżą w sektorze prywatnym (średnia pensja w 2022 r. wyniosła 11 380,59 zł) – dodaje businessinsider.pl.
Napisz komentarz
Komentarze