Przypomnienie: dnia 18 czerwca na terenie Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim zmarł mieszkaniec gminy Biskupiec. Dzień wcześniej 47-latek źle się czuł i potrzebował pomocy medycznej. Miał uskarżać się na silny ból z lewej strony i miał problemy z chodzeniem. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego miał odmówić pomocy, a jako przyczynę wskazał, że mężczyzna był po spożyciu alkoholu. Na miejsce wezwano patrol policji, który zabrał mężczyznę najpierw na izbę przyjęć szpitala powiatowego, a następnie na izbę zatrzymań nowomiejskiej komendy policji. Prokuratura Rejonowa w Ostródzie prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim poprzez sprawowanie nieprawidłowego nadzoru i opieki nad zatrzymanym i osadzonym w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych. O całej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Jeszcze tego samego dnia, w którym został opublikowany artykuł, wysłaliśmy dodatkowe pytania do prokuratur w Ostródzie i Elblągu, Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim oraz szpitala powiatowego. Jako pierwszy odpowiedział dyrektor szpitala Bogumił Kurowski.
Dyrektor informuje, że do mężczyzny w dniu 17 czerwca został wysłany 2-osobowy skład ZRM - na pokładzie nie było lekarza. Ratownicy mieli stwierdzić brak wskazań do hospitalizacji i mężczyznę przekazano funkcjonariuszom KPP Nowe Miasto Lubawskie. Policjanci zjawili się z 47-latkiem na izbie przyjęć szpitala powiatowego, gdzie lekarz NŚOZ nie stwierdził przeciwskazań do umieszczenia mężczyzny w areszcie. W mailu wysłanym do dyrektora zapytaliśmy także o godzinę interwencji ratowników dnia następnego, czyli 18 czerwca w dniu śmierci Romana B.
Bogumił Kurowski poinformował, że wezwanie nastąpiło dokładnie o godz. 04.58.27. Tutaj pojawia się pytanie dlaczego tak późno, skoro śledczy przekazali rodzinie, że mężczyzna nie wykazywał oznak życia od godz. 4:00? Czy zwlekano prawie godzinę z wezwaniem pomocy?
Z informacji Prokuratury Okręgowej w Elblągu, którą otrzymaliśmy w poniedziałek 24 lipca wynika, że funkcjonariusze policji "podjęli próbę udzielenia pomocy Romanowi B.". Co to oznacza? Tego rzecznik prokuratury już nie wyjaśnia. Dodatkowo w odpowiedzi na zadane pytania, rzecznik informuje, że na tym etapie jest za wcześnie, by komukolwiek i jakiekolwiek zarzuty zostały przedstawione oraz, że żaden z funkcjonariuszy KPP Nowe Miasto Lubawskie nie został zawieszony a jednostka prowadzi własne, wewnętrze postępowanie na terenie komendy. Na pozostałe pytania prokuratura odpowiedzieć nie może, bo... akta sprawy znajdują się obecnie w Biurze Spraw Wewnętrznych Policji w Olsztynie.
Nowomiejska policja dalej nie komentuje sprawy, odsyłając nas ponownie do Prokuratury Rejonowej w Ostródzie.
Śledztwo trwa, przyczyny śmierci 47-letniego mieszkańca Lipinek nie zostały jeszcze wyjaśnione. Kluczowe dla sprawy wydaje się w tym momencie ustalenie co działo się od momentu stwierdzenia braku oznak życia do momentu wezwania zespołu ratownictwa medycznego oraz, czy diagnoza lekarza NŚOZ w szpitalu powiatowym była prawidłowa.
Do sprawy wrócimy - ponownie będziemy pytać instytucje, w tym Biuro Spraw Wewnętrznych Policji, o postępy w trwającym śledztwie.
Napisz komentarz
Komentarze