Ich przyjazd i pośpiech okazał się niepotrzebny. Policjanci ustalili, że pijany 60-latek miał koszmar, który skłonił go do bezmyślnego zaalarmowania służb. Kolejną bezpodstawną interwencję wywołała 55-latka. Zarówno 60-latek jak i 55-latka za popełnione wykroczenie zostali ukarani mandatami w wysokości 500 zł.
W nocy z niedzieli na poniedziałek, (1/2.10), policjanci pilnie interweniowali w jednej z miejscowości w gminie Bartoszyce. Mężczyzna, który wzywał pomocy twierdził, że w jego mieszkaniu jest martwa kobieta. Miała to być jedna z koleżanek jego partnerki.
Na miejscu okazało się, że przerażony mężczyzna miał koszmar i wszystko, o czym poinformował służby było senną marą. Mężczyzna był pijany. Policjanci sprawdzili mieszkanie 60-latka, w którym oprócz mężczyzny nikogo nie było. Mieszkaniec gminy Bartoszyce za swoje nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Do innej bezpodstawnej interwencji doszło w sobotni wieczór (30.09), w gminie Górowo Iławeckie. Policjantów wezwała kobieta, której mąż miał wszcząć awanturę. Funkcjonariusze ustalili, że do niczego podobnego nie doszło. 55-latka przyznała policjantom, że chciała w ten sposób dokuczyć mężowi i zrobić mu na złość. Kobieta została ukarana 500 złotowym mandatem za wykroczenie wywołania fałszywego alarmu.
Napisz komentarz
Komentarze