W czwartek (14.12.2023r.) do jednej z mieszkanek Działdowa na numer telefonu stacjonarnego zadzwonił mężczyzna powiedział, że, wnuk miał wypadek drogowy i jest teraz w szpitalu. Po jakimś czasie kolejny raz zadzwonił telefon tym razem mężczyzna podając się za wnuka oświadczył, że jest w szpitalu ma złamany nosi i żebra ale najgorsze jest to, że potrącił kobietę i potrzebuje pieniędzy. 92-latka nie rozłączając się wybrała nr 112 i tam jej potwierdzono, że taki wypadek miał miejsce i jeżeli nie przekaże pieniędzy wnuk zostanie zatrzymany. Po około 20 minutach pod dom przyjechał mężczyzna któremu mieszkanka Działdowa przekazała 20 tyś złotych.
Tego samego dnia do kolejnej mieszkanki Działdowa na numer telefonu stacjonarnego zadzwonił mężczyzna powiedział, że dzwoni z policji i poinformował, że wnuk jest na komendzie i potrzebuje pieniędzy, gdyż miała wypadek drogowy . Mężczyzna ten kolejny raz zadzwonił i powiedział, że po odbiór pieniądze zgłosi się kolega. 78-latka uwierzyła w przedstawioną wersję i przekazała 10 tys. złotych obcemu mężczyźnie myśląc, że pomaga swojemu wnukowi.
Metoda „na wnuczka” charakteryzuje się tym, że przestępca podaje się za krewnego. Dzwoni do ofiary mówiąc, że jest np. jej wnukiem, synem, córką... Tak prowadzi rozmowę by przekonać, że faktycznie jest tą osobą, za którą się podaje. Oszuści wykonują do swoich ofiar bardzo dużo połączeń telefonicznych, w krótkich odstępach czasu w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy. Takie częste telefony mają, także utrudnić osobie oszukiwanej nawiązanie kontaktu z członkami rodziny, rzekomo proszącymi o pomoc finansową. Oszuści, to nie tylko mężczyźni!
Pod pozorem nagłego nieszczęścia, najczęściej jest to wypadek samochodowy zwracają się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową. Oszust prosi o przygotowanie gotówki do odbioru z mieszkania ofiary, po czym podsyła „zaufaną osobę”, mówiąc, że nie może po pieniądze przyjechać osobiście, ale za chwilę przyjedzie po nie jakiś znajomy. W stosunku do osób nie mających gotówki w domu, nalega aby udały się do banku celem jej wypłacenia. Podczas rozmów płaczą i lamentują chcąc wzbudzić w ten sposób współczucie i uzyskać natychmiastową pomoc w postaci pieniędzy. Ofiara, wierząc że pomaga komuś bliskiemu w potrzebie, zostaje okradziona.
Apelujemy o rozwagę osób w podeszłym wieku i ich opiekunów, znajomych czy sąsiadów. Niech każdy z Nas zachowa czujność w kontaktach z osobami nieznajomymi, zwłaszcza podającymi się za naszych krewnych, wnuków, synów, córki. Niech nie zwiedzie Nas podobieństwo głosów, nagły splot nieszczęśliwych zdarzeń, jakiekolwiek wątpliwości natychmiast potwierdźmy kontaktując się z najbliższymi bądź zgłaszając sprawę na policję. Nie bójmy się o tym głośno mówić, bo tylko w ten sposób jesteśmy w stanie uchronić się przed oszustami, którzy chcąc uśpić czujność naszą i naszych bliskich grają na ludzkich uczuciach.
Pamiętajmy!!!
Sposobów na takie i podobne oszustwa jest coraz więcej i wciąż przestępcy je modyfikują. Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeśli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie.
Napisz komentarz
Komentarze