W bieżącym roku strażacy w województwie warmińsko-mazurskim interweniowali już 727 razy po zgłoszeniach związanych z owadami błonkoskrzydłymi. Straż pożarna w przypadku zasadności interwencji, nigdy jej nie odmówi. Jednak tak duża ilość zgłoszeń niestety nie zawsze podyktowana jest ich zasadnością.
Przypominamy: Straż pożarna każdorazowo po przyjeździe na miejsce zdarzenia ocenia stopień zagrożenia. Interwencję w zakresie usunięcia gniazda owadów błonkoskrzydłych strażacy podejmują w określonych przypadkach: w miejscu przebywania zorganizowanych grup dzieci, osób z ograniczoną zdolnością poruszania się, czy w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dla osób przebywających w obrębie skupiska owadów błonkoskrzydłych, także w budynkach użyteczności publicznej.
Strażacy w uzasadnionych przypadkach mogą ograniczyć się do ewakuacji osób z obiektu, wydzieleniu i oznakowaniu strefy zagrożenia.
Jednak do każdego wezwania związanego z owadami błonkoskrzydłymi wyjeżdża samochód ratowniczo-gaśniczy, który może być potrzebny do innej interwencji o wyższym priorytecie ratowniczym, gdzie zagrożone jest życie i zdrowie ludzkie. Takie sytuacje powodują wydłużenie czasu dojazdu zastępów pożarniczych np. do wypadków drogowych, czy pożarów. Dlatego, zanim zdecydujemy się zgłosić potrzebę interwencji związanej z usuwaniem rojów i gniazd pszczół, os i szerszeni, zastanówmy się, czy zgodnie z prawem to zgłoszenie jest zasadne.
Przypominamy: zgodnie z Ustawą z dnia 7 lipca 1994 roku, Prawo Budowlane,
Rozdział 6: Utrzymanie obiektów budowlanych,
Art. 61 Właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany:
2) Zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie w razie wystąpienia czynników zewnętrznych oddziaływających na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury (…) mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze